Dzień Wspólnoty- 12 kwietnia- Olsztyn

szaliach

12 kwietnia(sobota) odbędzie się w Olsztynie Dzień Wspólnoty Oazy. Wszystko działo się będzie w konkatedrze.
Kętrzyn wybiera sie tam ciuchciuchcią.

Pociąg odjeżdża o 6:22 (osobowy z przesiadką w Korszach)

Proszę przekazać możliwie wszystkim, żebyśmy wreszcie pokazali, że w Kętrzyniu istnieje OAZA

justynka

Zdancuś już o tym pisałam Smile

powiem szczerze że nie mogę sie doczekać... Smile

Ksiaze

A oto plan całego dnia:

Wszystko będzie się odbywać na Starówce w Katedrze
9.00 - Przywitanie grup i zawiązanie Wspólnoty
9.15 - Nabożeństwo Słowa Bożego
10.00 - Spotkanie w grupach
11.30 - Namiot Spotkania
12.00 - EUCHARYSTIA

NABOŻEŃSTWO SŁOWA BOŻEGO

Dzień Wspólnoty
Ruchu Światło – Życie
Archidiecezji Warmińskiej
Olsztyn, 12 kwietnia 2oo8 r.

1. Pieśń do Ducha Świętego
2. Znak Krzyża i pozdrowienie
3. Wprowadzenie

4. Czytanie: Ez 34, 1-16

Pan skierował do mnie te słowa: «Synu człowieczy, prorokuj o pasterzach Izraela, prorokuj i powiedz im, pasterzom: Tak mówi Pan Bóg: Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie pasą! Czyż pasterze nie powinni paść owiec? Nakarmiliście się mlekiem, odzialiście się wełną, zabiliście tłuste zwierzęta, jednakże owiec nie paśliście. Słabej nie wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej nie opatrywaliście, zabłąkanej nie sprowadzaliście z powrotem, zagubionej nie odszukiwaliście, a z przemocą i okrucieństwem obchodziliście się z nimi. Rozproszyły się [owce moje], bo nie miały pasterza i stały się żerem wszelkiego dzikiego zwierza. <Rozproszyły się>, błądzą moje owce po wszystkich górach i po wszelkim wysokim pagórku; i po całej krainie były owce moje rozproszone, a nikt się o nie nie pytał i nikt ich nie szukał. Dlatego wy, pasterze, słuchajcie słowa Pańskiego: Wyrocznia Pana Boga: Przecież owce moje stały się łupem i owce moje służyły za żer wszelkiemu dzikiemu zwierzęciu, bo nie było pasterza, pasterze zaś nie szukali owiec moich, bo pasterze sami siebie paśli, a nie paśli moich owiec, dlatego wy, pasterze, słuchajcie słowa Pańskiego. Tak mówi Pan Bóg: Oto jestem przeciw pasterzom. Z ich ręki zażądam moich owiec, położę kres ich pasterzowaniu, a pasterze nie będą paść samych siebie; wyrwę moje owce z ich paszczy, nie będą już one służyć im za żer. Albowiem tak mówi Pan Bóg: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, wtedy gdy znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak Ja dokonam przeglądu moich owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne. Wyprowadzę je spomiędzy narodów i zgromadzę je z krajów, sprowadzę je z powrotem do ich ziemi i paść je będę na górach izraelskich, w dolinach i we wszystkich zamieszkałych miejscach kraju. Na dobrym pastwisku będę je pasł, na wyżynach Izraela ma być ich pastwisko. Wtedy będą one leżały na dobrym pastwisku, na tłustym pastwisku paść się będą na górach izraelskich. Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko - wyrocznia Pana Boga. Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.

5. Pieśń „On jest dobrym Pasterzem” (lub ewentualnie inna o Pasterzu, np. „Pan jest Pasterzem moim”)

6. Ewangelia: Łk 15, 1-10

Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca».

7. Katecheza
8. Świadectwa uczestników Nabożeństwa na temat udziału w akcjach ewangelizacyjnych
9. Dziesiątek Różańca – Nawiedzenie Św. Elżbiety
10. Błogosławieństwo

NAMIOT SPOTKANIA

Słowo Boże:

Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca».
Łk 15, 1-10

• W jakich okolicznościach zostałem odnaleziony przez Jezusa?
• Rozmawiaj z Jezusem o tych zaginionych owcach, które teraz stawia ci przed oczy.
• Jak wygląda moja postawa głoszenia wobec osób zagubionych? Czy nie otaczam się tylko ludźmi porządnymi?
• Za co chcę dzisiaj dziękować, a za co przepraszać Jezusa?
• O co szczególnie chcę Go dzisiaj prosić?

Nie wrzucałem tylko spotkania w grupie. NA naszej stronie głównej oazowej jest odnośnik i można sobie ściągnąć, a dla solidniejszych wydrukować.

Ksiaze

Mam nadzieję, ze nie zabraknie nas tam w dobrej liczbie. Dzień Wspólnoty jest raz na jakiś czas. Poprzednie były w takich terminach, że trudno nam było dojechać. Po Eucharystii mamy zamiar wspólnotą kętrzyńską pójść sobie tu i ówdzie na jakieś spotkanka, więc niech nie zabraknie chęci do wyjazdu. Nie często ostatnio spotykamy się razem nawet w Kentaki, więc zapraszam wszystkich, nawet leniwych maturzystów, do rozprostowania kości i wychylenia głowy znad książek.

wiexmaaa

tak wogole to kto sie jutro tam wybiera i jedzie pociagiem?

ania

Za "leniwych" powinnam się obrazić :p

Ksiaze

Podsumujmy.
Byliśmy, to najważniejsze, że parę osób się jednak zdecydowało. Myślę, że nikt nie żałuje tego wyjazdu. Co prawda wczesna pora nikogo nie zachęcała, ale już atmosfera w pociągu i rozbawione towarzystwo w naszym przedziale, dała wiele radości . Niektórzy już od rana przygotowali "program artystyczny" Wink

Wszystko odbywało się w salkach Katedry na Starówce. Było nas ok. 40 osób (oczywiście na Eucharystii najwięcej). Zawitała silna ekipa kleryków z naszego Seminarium (aż 6 osób!), pojawili się przedstawiciele Biskupca, Ostródy, Nidzicy, Korsz, z olsztyńskiego Zatorza i Nagórek oraz z Katedry, a nawet Krakowa! (pozdrawiam Pawła) Odczuło się brak Moderatora...a na pewno i to trzeba głośno powiedzieć: tylko jedna osoba z Diakonii Modlitwy (!!!!!!).
Myślę, że bardzo dużo dała końcówka Nabożeństwa (dziękuję Kasiu - "gdy się położę, zasypiam spokojnie, bo tylko Ty, Panie, pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie" Ps 4, 9).
Potem spotkanie w grupie. Tutaj nie zabrakło owocnych i trudnych dyskusji na temat naszego ewangelizowania, itd.
Namiot Spotkania pozostawię bez komentarza. To dla każdego z nas było indywidualne spotkanie w Słowie z Dobrym Pasterzem. Wszystko ukoronowała Eucharystia. Stała się dla nas wymownym znakiem wspólnoty całego Kościoła,w której jak zaznaczył ks. Juliusz, potrzeba radości i młodego serca, by ożywić wszystkich.
Ja bardzo Panu Bogu dziękuję za moich "jedynkowiczów", którzy przyjechali do Olsztyna.
Popołudnie w naszym wydaniu absolutnie abstrakcyjne, fantastyczna atmosfera, która zakończyła się u Oli w Kętrzynie (wszystkiego najlepszego jeszcze raz).

Ksiaze

Tak jeszcze odnośnie tego rannego rozhulanego towarzystwa w pociągu: na spotkaniu w grupie pojawił się taki motyw, że takich ludzi się wstydzimy, odrzucamy,a tu popatrzcie - takich ludzi Pan Bóg dała nam od samego poranka. przy Zmartwychwstaniu o poranku Pan Jezus też najpierw spotkał brudne straże i żołnierzy, podobno niegodnych...

wiexmaaa

ale mieli fajna muzyke xD ja tam sie bardzo ciesze z wyjazdu. Bardzo owocny. :] do Pisma zajrzalam od razu jak przyjechalam. dokladnie. wcale sie nie balam, ale i tak mnie Ksiadz zaskoczyl Smile

ogolnie bylo bardzo fajnie a popoludniem bardzo wesolo (zwlaszcza ten powrotny pociąg... Razz

)
dziekuje wszystkim za ten wyjazd i obecnosc. : ))

ania

Tak, Namiot Spotkania wybitnie cichy był... Wink

Coraz częściej odczuwam głód ciszy. Bo nie ma jej, kiedy bardzo potrzebna. Mówię o ciszy w każdym wymiarze.

justynka

mi w sumie jakoś nie przeszkadzały te panie Smile

ale rozumiem Cię Aniu!! bądź dzielna i szukaj ciszy Smile

GosiaS

och, te powrotne pociągi mają coś w sobie Wink

... oczywiście oprócz ogrzewania ;D

justynka

ale chyba było ogrzewanie czy nie Very Happy

??